Kiedy ambulans dotarł na miejsce, pies pojawił się chwilę później i usadowił pod drzwiami. Mimo tego, że szpital nie pozwala zwierzętom wchodzić do środka, dr Igor Dias i jego koledzy pozwolili psu czekać. Pies biegnie za ambulansem. Jak tylko zdrowie opiekuna psa się ustabilizowało, pozwolono opiekunowi wyjść na zewnątrz.
Swoje i psie potrzeby można spełnić w dyscyplinie sportowej zwanej canicrossem, w której pies biegnie przed swoim przewodnikiem. Są to wyścigi w warunkach terenowych, w których pies w szelkach przypięty jest smyczą z amortyzatorem do pasa swojego właściciela.
Löydä tekijänoikeusvapaita kuvapankin valokuvia haulla Pies jazdy samochodem. Selaa maksuttomia valokuvia, rajoituksettomia korkearesoluutioisia kuvia sekä hakua Pies jazdy samochodem vastaavia kuvia.
Po dzisiejszych doniesieniach medialnych o sprawie mężczyzny, który ciągnął za samochodem psa na lince holowniczej, zainterweniowała Fundacja Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE z Lublina.
Co zrobić, gdy pies biegnie do ciebie, szczekając? Kiedy pies na ciebie szczeka, oto co powinieneś zrobić. Krok 1: Podejdź powoli. Krok 2: Podejdź bliżej i unikaj kontaktu wzrokowego. Krok 3: Wyciągnij rękę. Krok 4: Używaj delikatnego, miękkiego tonu podczas rozmowy z psem. Krok 5: Poczekaj, aż pies się uspokoi. Krok 6: Jeśli
3.2M views, 27K likes, 21K loves, 2.2K comments, 4.8K shares, Facebook Watch Videos from Newsner Polska: Pies biegnie za samochodem i prosi o pomoc ️ Pies nie wiedział, że wybrał sobie nową rodzinę, gdy zaczął gonić samochód tej pary ️ | Pies biegnie za samochodem i prosi o pomoc ️ | By Newsner Polska
6CrzX. Fot. Artur Markiewicz Pięć kilometrów ze średnią prędkością 50 km/h. Tyle może bez problemu przebiec wytrenowany pies zaprzęgowy. Wszystko zależy od rzeźby terenu i typu podłoża, jednak ten wynik robi wrażenie. Biegaczom oczy robią się okrągłe ze zdziwienia, dla nas to rezultat nieosiągalny. Tak to już jest, jak się ma cztery nogi zamiast dwóch i serce stworzone do biegania. Możemy jednak tę siłę wykorzystać. Sport dla każdego Canicross to stosunkowo młoda dyscyplina wywodząca się wprost ze sportu psich zaprzęgów. Tyle, że zamiast sań czy wózka ciągniętego przez psy, na końcu linki znajduje się człowiek. Warunkiem sukcesu jest więc dobra współpraca jednego z drugim. Czworonóg dodaje człowiekowi energii, człowiek jest zaś elementem myślącym i decydującym. Choć najbardziej doświadczeni zawodnicy niekiedy zastanawiają się, kto w ich zespole naprawdę rządzi. Osoby trenujące canicross zgodnie przyznają, że do tego sportu nadaje się każdy pies. Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów dodaje, że „każdy” oznacza takiego, który ma przynajmniej 12 kilogramów masy (i nie mówimy tutaj o otyłych jamnikach). Przynajmniej takie dopuszczane są do zawodów organizowanych przez Związek. – Chodzi o to, by pies był odpowiednio duży – mówi Mateusz Brylewski ze Żnina, reprezentant Polski i wicemistrz Europy w Canicrossie – jeśli będzie zbyt mały, za to z wielkim sercem do biegania, może sobie sam zrobić krzywdę nadmiernym wysiłkiem. Jakie rasy są najlepsze do tego by zacząć? Oczywiście wszystkie rasy północne, genetycznie są niemal stworzone do biegu i sportów zaprzęgowych. A więc przede wszystkim syberiany i malamuty. Jednak równie dobrze mogą się sprawdzić owczarki niemieckie czy wyżły. Podstawą jest to by pies, którego chcemy przygotować do canicrossu miał zapał do biegu, był posłuszny, pewny siebie ale też na tyle łagodny by nie wchodzić w konflikty z innymi psami. Zasada jest prosta. Pies biegnie przodem ubrany w specjalne szelki nie krępujące jego ruchów. Do nich przypięta jest linka nie krótsza niż 2,5 metra i wyposażona w odpowiedni elastyczny amortyzator. Łagodzi on szarpnięcia psa i biegacza. Sam zawodnik zaś, ma na biodrach uprząż, która przenosi energię psa i ułatwia bieg człowiekowi. – Poza tym nie trzeba żadnego innego sprzętu. Butów używamy trailowych, zakazane jest używanie kolców ze względu na bezpieczeństwo psa. Canicross to najprostszy ze sportów zaprzęgowych – dodaje Brylewski. Dokąd pobiegniemy? Właściciel chyba każdego szczekającego czworonoga przekonał się nieraz podczas spaceru, że psa trzeba raczej zniechęcać do ciągnięcia niż go do tego zmuszać. Tę cechę psiej psychiki wykorzystują zawodnicy canicrossu. Cała jednak sztuka polega na tym, by pies chciał ciągnąć dokładnie w tym kierunku, w jakim chce biec zawodnik. To już wymaga treningu i zgrania się człowieka z psem. – Przez wiele lat biegałem sam, ale zapragnąłem mieć psa. Nie chciałem jednak takiego, który będzie polegiwał na kanapie. Kupiłem więc syberiana, a w internecie przeczytałem, że mogę z nim biegać. Tak się zaczęło – wspomina Mateusz Brylewski – nauczenie psa podstawowych komend zajęło mi około pół roku. Najważniejsze to wyrobić w nim nawyk, by po komendzie „naprzód” skoncentrował się tylko na podążaniu przed siebie – bez wąchania, zaczepiania innych psów czy podziwiania okolicy. Fot. Artur Markiewicz Po nauczeniu tej komendy przychodzi czas na inne – „prawo”, „lewo”, „szybciej”, „wolniej”, „stój”. W nauce najbardziej pomaga metoda kija i marchewki. Po prawidłowym wykonaniu polecenia psu należy się nagroda. Ważnym jest też to, żeby treningów nie prowadzić na tych samych trasach. Pies ma bowiem skłonność do uczenia się ich na pamięć. Komendy mają wtedy drugorzędne znaczenie. Pozostaje jeszcze pytanie gdzie najlepiej trenować. Wiadomo, że asfalt bywa zabójczy dla stawów człowieka. A ten ma zwykle na nogach amortyzowane obuwie. Można więc sobie wyobrazić jakie spustoszenie w psich stawach może spowodować długotrwały bieg po takiej nawierzchni. Dlatego treningi i zawody canicrossu odbywają się z reguły na podłożu naturalnym, z nieutwardzoną nawierzchnią. Ukształtowanie terenu ma tutaj znaczenie drugorzędne. Trzeba jednak zaznaczyć, że zawody odbywają się często w terenie pagórkowatym, warto więc uwzględnić to w treningach. Szybszy niż Bekele – Zaczynamy sprintem, w środku dystansu przyspieszamy, pod koniec gnamy na złamanie karku – tak opisuje strategię swojego biegu Hubert Kiljan, wielokrotny medalista Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy w Canicrossie. Znacząco różni się ona od tej, jaką preferują profesjonalni biegacze – tutaj nie ma miejsca na oszczędzanie się, bo podstawową zasadą, jaka rządzi canicrossem jest to, żeby jak najmniej spowalniać psa. A czworonóg, w przeciwieństwie do człowieka, nigdy nie wie jaki dystans ma do pokonania. Bez względu więc na to, czy meta jest za pierwszym zakrętem, czy 5 kilometrów dalej pies rozpoczyna bieg dając z siebie wszystko. Na tym etapie zawodnik wysoko podnosi nogi by maksymalnie skorzystać z siły ciągnącego psa. W środku dystansu zwierzę nieco słabnie – to czas na to by zawodnik dodał mu animuszu zachęcając do dalszego biegu. – Na około kilometr przed metą krzyczę „Roxy, finisz!” i wtedy moja suczka wyrywa do przodu bo wie, że zaraz wszystko się skończy. Wtedy ja zaciskam zęby i staram się za nią nadążyć. Na mecie zwykle to ja padam ze zmęczenia – uzupełnia Kiljan. Większość zawodów canicrossowych rozgrywana jest na dystansach od 2 do 5 kilometrów w terenie. Trasy nie są atestowane, więc zwykle mają kilkadziesiąt metrów więcej lub mniej. Aby przygotować się do takich zawodów zawodowcy rozpisują osobny trening dla psa i osobny dla siebie. – Mój trening indywidualny jest typowym treningiem osoby startującej w biegach na 5 i 10 kilometrów. Ze względu na specyfikę canicrossu trenując kładę większy nacisk na siłę. Biegamy w terenie. W okresie przygotowawczym do sezonu tygodniowo przebiegam około 150 kilometrów – wylicza Mateusz Brylewski. Ślonsko Maras Gonitwa. Zawody odbywały się 8 i 9 grudnia 2012 na terenie Lasów Murckowskich. Fot. Materiały prasowe Ślonsko Maras Gonitwa Trening psa wygląda nieco inaczej – Aby uzyskać siłę uprawiamy bikejoring. Ja siedzę na rowerze, a pies mnie ciągnie. Wytrzymałość wyrabiam mu biegając z nim długie dystanse dochodzące nawet do 15-20 kilometrów. Trening szybkościowy polega na puszczeniu go luzem by biegł za samochodem, motocyklem albo quadem. Jest wtedy w stanie przebiec kilka kilometrów z prędkością przekraczającą 50 km/h. Niezmiennie mnie to zadziwia – uśmiecha się Hubert Kiljan. Dystanse na treningach powinny być dwukrotnie dłuższe od tych, jakie obowiązują na zawodach. – Chodzi o to by pies po dobiegnięciu na metę, lub co gorsza jeszcze przed tym, nie był zmęczony wysiłkiem – wyjaśnia Kiljan. Jakie czasy osiąga się w canicrossie? Najlepszym udaje się zejść poniżej 2 min 30 s na kilometr. To na dystansie 5 km daje rezultat krótszy niż aktualny rekord świata Kenenisa Bekele (biegnącego bez psa rzecz jasna). Rezultaty w granicach 13 -14 min na 5 km, są na zawodach dość częste. Rekordów nie ma, bo każda trasa jest inna. Czas na start Najbardziej utytułowani zawodnicy podkreślają jednak, że podstawą sukcesu jest wzajemne zrozumienie człowieka i psa. – Porę treningów dostosowuję do psa. Latem, gdy jest gorąco wychodzimy trenować już o 5-6 rano, albo późnym wieczorem, około 20-21. Chodzi o to by pies w czasie treningu się nie przegrzał – wyjaśnia Brylewski. Dodaje, że kluczowa jest także obserwacja psa w czasie treningu. Gdy zwierzę nie ma ochoty biegać, dyszy albo pokłada się należy odpuścić i zaproponować zabawę, albo wrócić do domu. – Moje przyzwyczajenia, reżim treningowy i konsekwencja nie mają tu wtedy nic do rzeczy. Pies jest ważniejszy. Trzeba wyczuć jego potrzeby. Hubert Kiljan dodaje, że zanim na poważnie zaczniemy trenować canicross warto pojechać na zawody organizowane przez PZSPZ, przyjrzeć się im i porozmawiać z fachowcami. – Psa karmi się zawsze po treningu i po zawodach. Jeśli wystartuje z pełnym żołądkiem może mu się on w czasie biegu przekręcić i konieczna będzie skomplikowana operacja. Taka wiedza jest niezbędna by canicross był bezpieczny dla człowieka, ale przede wszystkim dla psa. *** Jesienią odbywa się najwięcej zawodów zaliczanych do Pucharu Polski (dla tych bardziej zaawansowanych) ale też Ligi Zaprzęgowej (amatorskiej – w której startują także początkujący). Oczywiście jedno nie wyklucza drugiego, a zawodnicy odnoszący sukcesy w canicrossie startują też w biegach ulicznych w całej Polsce. – Bieganie z psem traktowałem jako urozmaicenie moich treningów biegowych i polecam to wszystkim osobom, które lubią się ruszać – podkreśla Mateusz Brylewski i zaraz dodaje – canicross jednak wciąga, wkrótce może się okazać, że biegasz już tylko na smyczy. Słowniczek: Mushing – ogólna nazwa wszystkich dyscyplin sportowych, w których wykorzystuje się siłę pociągową psów. Canicross – bieganie z psem uwiązanym do elastycznej linki z amortyzatorem. Doktrekking – wędrowanie z psem. Dryland – zawody zaprzęgowe rozgrywane w sezonie bezśnieżnym. Bikejoring – dyscyplina, w której jeden lub dwa psy ciągną rower. Najlepsze rasy psów do canicrossu: psy myśliwskie: wyżły, charty, pointery; psy zaprzęgowe: greystery, Syberian Husky, Alaskan Malamut. Informacje: – Polski Związek Sportu Psich Zaprzęgów – strona Huberta Kiljana i jego psa Roxy Filip Springer, „Człowiek na smyczy”, Bieganie, grudzień 2010
Pies biegnie przez trawę goniąc zabawkowy samochód. Zabawna gra dla psów – Stockowy materiał wideoPies biegnie przez trawę goniąc zabawkowy samochód. Zabawna gra dla psów - Zbiór materiałów filmowych royalty-free (Biegać)OpisPies biegnie przez trawę goniąc zabawkowy samochód. Zabawna gra dla psówSłowa kluczoweBiegać Wideo,Celować Wideo,Czynność Wideo,Część ciała zwierzęcia Wideo,Film - Obraz filmowy Wideo,Format HD Wideo,Grzbiet zwierzęcia Wideo,Horyzontalny Wideo,Humor Wideo,Jack Russell terrier Wideo,Koncentracja Wideo,Konkursy Wideo,Lokalizacja poza USA Wideo,Otwarta przestrzeń - Ustawienia Wideo,Pies Wideo,Plecy Wideo,Podniecenie Wideo,Pogoń Wideo,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat beztantiemowych materiałów wideo lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami wideo.
Aktualizacja (godz. 12:30): Były senator Prawa i Sprawiedliwości nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, zgodził się odpowiadać na pytania sądu i prokuratury. Nie chciał natomiast odpowiadać na pytania oskarżycieli posiłkowych reprezentujących przed sądem cztery organizacje zajmujące się ochroną zwierząt. - Nigdy nie znęcałem się nad zwierzętami. Ludzie, którzy do mnie przyjeżdżają, to każdy mówi, że psy u mnie mają lepiej, jak niektórzy ludzie mają, bo tak o nie dbam. Media zrobiły ze mnie zwyrodnialca i mordercę, a było zupełnie inaczej - mówił Waldemar Bonkowski. Oskarżony opowiedział, że kilka dni przed zdarzeniem złapał wysoką gorączkę związaną z koronawirusem. Będąc w aptece po leki, zadzwoniła do niego bratowa z informacją, że jego dwa psy opuściły posesję i biegają po okolicy. Były senator wyjaśniał, że odnalazł psy około 2,5 km od domu. Zdecydował przywiązać sukę Zoję, owczarka kaukaskiego, za pomocą smyczy do haka holowniczego auta, a drugi pies Hazar biegł w pewnej odległości za samochodem. Oskarżony tłumaczył, że jechał bardzo wolno, około 5 km/h, około 3,5-4 km drogami polnymi i przez las, co jakiś czas zatrzymując auto. Przez cały czas miał też otwarte szyby w samochodzie, aby nawoływać drugiego psa. Twierdził, że na szosę wjechał około 700 metrów od bramy wjazdowej swojego domu. Z uwagi na to, że jechał bardzo wolno, auta zaczęły na niego trąbić. - Jeden z kierowców, który mnie wyprzedził, krzyknął: "pan psa ciągnie", ja mu odpowiedziałem, że "nie ciągnę, a prowadzę". W pewnym momencie, kiedy byłem już kilkadziesiąt metrów od bramy, zauważyłem, że Zoja się przewróciła. Zacząłem psa reanimować, masować - mówił w sądzie były senator. Ratowanie psa, jak twierdzi oskarżony, nic jednak nie dało i razem z sąsiadem włożyli zwłoki psa na taczkę, po czym przewieźli na podwórko posesji oskarżonego. Potem, z uwagi na zły stan zdrowia, właściciel zwierzęcia miał położyć się do łóżka. Następnego dnia senator został zatrzymany przez policję. - Na jakiej podstawie oskarża się mnie o szczególne znęcanie się nad psem? Że psa chciałem do domu doprowadzić? Tu nie chodzi o psa. To jest sprawa polityczna, to jest zemsta. Każdy wie, jakie mam tradycyjne poglądy. Naraziłem się pewnym środowiskom, ze Strajku Kobiet podjeżdżali pod mój dom, grozili mi, że mnie zabiją. Jak jadę po Kościerzynie, to samochody mi drogę zajeżdżają i mnie atakują. Jestem ofiarą masowego hejtu przez fałszywą narrację nakręcaną przez media - mówił Bonkowski. Były senator z ramienia Prawa i Sprawiedliwości stanął przed sądem. Waldemarowi Bonkowskiemu, który zgodził się na podanie danych osobowych przez media, postawiono zarzut "znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem w ten sposób, że przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększał prędkość tak, że pies nie nadążył, przewrócił się i był ciągnięty". W krótkiej wypowiedzi dla mediów przed rozpoczęciem rozprawy były parlamentarzysta powiedział, że "absolutnie" nie przyznaje się do winy. W procesie jako oskarżyciele posiłkowi występują cztery organizacje zajmujące się ochroną zwierząt. Jak ustalono po sekcji zwłok, zwierzę doznało "obrażeń narządów wewnętrznych skutkujących niewydolnością krążeniowo-oddechową", w następstwie których straciło życie. W trakcie śledztwa Bonkowski nie przyznał się do postawionego mu zarzutu. - Składając wyjaśnienia, przedstawił odmienne motywy swojego zachowania - informowała na początku kwietnia rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera auta jadącego zaraz za samochodem 62-letniego Waldemara Bonkowskiego. Zobacz zdjęcia: Pomorskie: Proces senatora Były senator PiS przywiązał psa do auta i wlókł po drodze. Zwierzak zdechł w męczarniach. Ruszył proces Na wspomnianym filmie widać, jak mężczyzna przywiązuje sznurkiem psa do samochodu i rusza autem. Zwierzę początkowo biegnie, ale później nie nadąża za jadącym samochodem. Przewraca się i jest wleczone za pojazdem. Nagranie wideo zostało przekazane policji. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi do pięciu lat więzienia. Przeczytaj: Chrzanów: Skatował psa w bestialski sposób. Zwierzak nie przeżył Sonda Czy kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny zostać zaostrzone? Zdecydowanie tak Nie Nie mam zdania Kim jest Waldemar Bonkowski Waldemar Bonkowski to znany na Kaszubach lokalny polityk. W wyborach parlamentarnych w 2015 uzyskał mandat senatora z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W lutym 2018 roku, po serii antysemickich wpisów w mediach społecznościowych, został zawieszony przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w prawach członka partii i został senatorem niezrzeszonym. W wyborach w 2019 roku starał się o reelekcję z własnego komitetu wyborczego, jednak nie dostał się do parlamentu.
12 lutego, 2018 Zachowanie 5,889 WyświetleniaPogoń psa za samochodem, rowerem i innym poruszającymi się pojazdami może mieć tragiczne konsekwencje. Wpadnięcie pod koła często kończy się tragedią – utratą zdrowia lub życia. Dla bezpieczeństwa naszego czworonoga i własnego spokoju warto oduczyć psa biegania za wszelkimi pojazdami pies biega za poruszającymi się pojazdami?Wiele psów posiada silne instynkty łowieckie. Jeśli nie wypracujemy z czworonogiem zachowania zastępczego – istnieje duże prawdopodobieństwo, że będą biec za wszystkim co się za samochodami może być swojego rodzaju walką o wcześniej oznaczoną (moczem) przestrzeń. Najczęściej dzieje się tak w przypadkach, gdy nie posiadamy za poruszającymi się autami może być również uwarunkowana przez zbyt małą dawkę aktywności fizycznej. Pies w ten sposób uwalnia energię, którą powinien pożytkować w inny, kontrolowany psy, bieganie za autami traktują również jako świetną oduczyć psa biegania za samochodami?Te niebezpieczne zachowanie należy eliminować już w wieku szczenięcym. Wszak, stanowi ono naprawdę ogromne zagrożenie dla naszego pupila. O ile my możemy na niego uważać, o tyle kurier, listonosz czy inny nieświadomy gość może wyrządzić naszemu czworonogowi oduczania psa niepoprawnego zachowania wymaga ogromu cierpliwości. Nauka może potrwać nawet kilka-kilkanaście uwagi czworonogaJednym ze sposobów, które pozwalają uniknąć niepożądanego zachowania czworonoga jest odwracanie uwagi psa. W tym celu musimy nauczyć psa komendy „uwaga”.Pokaż psu smakołyk na wysokość momencie, gdy pies spojrzy w Twoje oczy powiedz „uwaga” i nagródź komendę „uwaga” profilaktycznie. Gdy usłyszysz nadjeżdżający samochód, zastosuj komendę i nagrodź treningowaAby oduczyć psa biegania za samochodami pod naszą nieobecność (brak komendy „uwaga”) należy zastosować specjalną linkę linkę o długości 10/15 w bezpiecznej odległości od nadjeżdżających samochodów (większej niż długość linki).Pozwól psu dobrze się sam wymierzy sobie karę (gwałtowne wyhamowanie).Proces oduczania biegania za samochodami znacząco ułatwi znajomość komendy „nie!” / „nie wolno” itp.
Wybraliście materiał marca 11 Kwietnia 2017, 07:51Reporter 24 zauważył biegnącego za samochodem psa i postanowił interweniować. Nagrany przez niego film został wybrany najciekawszym materiałem marca. Wyróżniliście także relację z karnawału w Duesseldorfie oraz relację z manifestacji przeciwko przemocy wobec kobiet. Zwycięzcy materiału marca oraz wyróżnionym gorąco gratulujemy!Pierwsze miejsce: Kierowca jedzie, a pies na linie biegnie za samochodem. "On nie ma siły""Ktoś holuje psa za samochodem" - takie zgłoszenie z okolic Terespola w woj. lubelskim otrzymała policja. Służby zawiadomił pan Tomasz, który zauważył auto, a obok niego psa na lince holowniczej. Nagranie przedstawiające zdarzenie otrzymaliśmy na Kontakt 24. Czytaj więcejDrugie miejsce: Karykatura polskiego rządu na karnawale w NiemczechMieszkańcy Nadrenii świętują Różany Poniedziałek, czyli kulminacyjny punkt karnawału. Ulicami Duesseldorfu tradycyjnie przejeżdżają wtedy platformy z ostrymi politycznymi karykaturami, nawiązującymi do wydarzeń w Europie i na świecie. Podobnie jak w zeszłym roku, nie zabrakło polskiego akcentu. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24. Czytaj więcejTrzecie miejsce: "No woman, no kraj". relacja reportera 24 ze strajku kobietMiędzynarodowy Dzień Kobiet w Polsce i za granicą minął pod znakiem manifestacji przeciwko przemocy wobec kobiet, walki o równouprawnienie oraz legalną aborcję. Do akcji przyłączyli się także artyści. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy Wasze relacje, zdjęcia i nagrania z różnych miast w Polsce oraz z zagranicy. Między innymi od Piotra Harwasa, autora tej fotorelacji. Czytaj więcej***Byliście świadkami niecodziennego zdarzenia lub chcecie pochwalić się nietypowym hobby? Prześlijcie swoje relacje do redakcji Kontaktu 24. Wasze materiały opublikujemy na naszym portalu Zdjęcia i filmy mają szansę pojawić się na antenie TVN24. Reporterzy 24 - liczymy na Was!Materiał stycznia: Karambol-gigant na A1Materiał lutego: "Nie chcę wyciągać waszych dzieci spod lodu". Płetwonurek przesyła zdjęcia i ostrzegaAutor: ak//gw
pies biegnie za samochodem