Litania do św. Filipa Neri. "Do kogóż pójdziemy" (J6,68)? Obyśmy nigdy nie zwątpili, że do Boga możemy uciec się zawsze,a szczególnie w chwilach trudnych, w czasie przeżywania smutku, osamotnienia, trwogi, niepowodzeń, niepokoju o siebie czy naszych bliskich - bo nawet jeśli my Go obraziliśmy, to On nie obraził się na nas. Kamil de Lellis - Święci - Adonai.pl. św. Kamil de Lellis. (1550 - 1614) Święty Kamil urodził się 25 maja 1550 r. Bucchianico, w zamożnej rodzinie de Lellis, w królestwie Neapolu. Rodzicami jego byli oficer Jan de Lellis i Kamila Compelli, łagodna, o miłosiernym sercu. Drogi życiowej Kamila nie da się zaliczyć do typowych. Módlmy się: Boże, któryś św. Kamila napełnił nadzwyczajną miłością ku chorym i umierającym, prosimy Cię, racz nas dla jego zasług napełnić duchem Twej miłości, abyśmy wroga zbawienia naszego w godzinę śmierci zwyciężyli i koronę niebieskiej sprawiedliwości otrzymali. Tobie Panie, Boże i Ojcze nas wszystkich cześć, chwała i uwielbienie! Do Ciebie, z nadzieją zwracam się każdego dnia prosząc o pomo Modlitwa. Kontemplacja. 15 modlitw św. Brygidy - jak odmawiać? 7 Ojcze nasz i 7 Zdrowaś Maryjo świętej Brygidy. Akty strzeliste. Modlitwa poranna. Modlitwa do świętego Benedykta. Modlitwy do świętego Ekspedyta. Modlitwa do świętego Józefa. Błogosławieństwo: definicja i modlitwy błogosławieństwa. Modlitwy katolickie I Nowenna przed uroczystością św. Franciszka Dzień pierwszy - 25 wrzesień Najwyższy, chwalebny Boże, rozjaśnij ciemności mego serca i daj mi, Panie, prawdziwą wiarę, niezachwianą nadzieję i doskonałą miłość, zrozumienie i poznanie, abym wypełniał Twoje święte i prawdziwe posłannictwo. Z pouczeń Św. Franciszka: „Pan powiedział do Adama: Z każdego drzewa jedz; ale z lSs6. „Nasza misja nie kończy się w chwili, gdy leki nie są już potrzebne. Musimy doprowadzić duszę do Boga. Katoliccy lekarze są bardzo potrzebni!” – pisała święta Joanna (Gianna) Beretta Molla otrzymała stopień doktorski z medycyny i chirurgii w 1949 r., później specjalizowała się w pediatrii, dołączając do swego brata w prywatnej klinice w Mesero. Swój zawód postrzegała jako służbę ciałom i duszom pacjentów: Wszyscy pracujemy, służąc człowiekowi. My, lekarze, pracujemy dosłownie nad człowiekiem. Wielką tajemnicą człowieka jest Jezus. Tak jak ksiądz może dotykać Jezusa, tak my dotykamy Jezusa w ciałach naszych pacjentów. Mamy możliwości czynienia dobra, których nie ma ksiądz. Nasza misja nie kończy się w chwili, gdy leki nie są już potrzebne. Musimy doprowadzić duszę do Boga, a nasze słowo ma pewien autorytet. Katoliccy lekarze są bardzo potrzebni!W czasie, gdy tylu lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników ochrony zdrowia wciąż poświęca tak wiele, by opiekować się ofiarami pandemii, prosimy św. Joannę o także:Jaką mamą była św. Joanna Beretta Molla?Modlitwa za wstawiennictwem św. Joanny za pracowników służby zdrowiaDroga św. Joanno, Ty, która wiedziałaś, że Chrystus jest obecny w każdym z Twoich pacjentów, która wybrałaś medycynę, aby Mu służyć, powierzamy Ci dziś pracowników służby Cię o szczególną pieczę nad tymi, którzy nie znają Chrystusa, błagając Ducha Świętego, aby napełnił ich serca miłością, którą jest Cię, pocieszaj tych, którzy są chrześcijanami. Niech nie tracą z oczu Boskiego Zbawiciela, niech nigdy nie zapominają, że jest On obecny – przy nich i przez która dobrze wiedziałaś, co znaczy łączyć pracę z życiem rodzinnym, opiekuj się rodzinami naszych lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników służby zdrowia. Niech wiedzą, że w swojej hojności również służą się za pracownikami służby zdrowia, którzy są chorzy na ciele lub duszy, udręczeni wysoką ceną, jaką ich ciała i dusze płacą za pomoc Boga, aby przyjął dusze zmarłych pracowników służby zdrowia w swoje ojcowskie Joanno, módl się za nimi i módl się za nami. także:3 proste praktyki św. Joanny Beretty Molli, które pomogą ci w życiu rodzinnym ks. Marek Wójtowicz SJW liturgiczne wspomnienie Matki Bożej z Lourdes (11 lutego) obchodzony jest Światowy Dzień Chorych, w którym modlimy się w ich intencji oraz tych, którzy się nimi opiekują. Przy tej okazji warto zapoznać się z mało znanym w Polsce włoskim świętym, Kamilem de Lellis (1550-1614), którego powołaniem była pomoc cierpiącym. W kalendarzu liturgicznym wspominamy go 14 lipca. Dzieciństwo i młodość Kamil przyszedł na świat 25 maja 1550 r. w Bucchianico, w Abruzzach we Włoszech. Jego matka, która urodziła go w późnym wieku, miała pewnej nocy sen: zobaczyła swego syna w otoczeniu mężczyzn z czerwonymi krzyżami na piersiach. Bardzo ją ten sen zaniepokoił. Martwiła się o przyszłe losy chłopca, obawiała się nawet, że może zostać przestępcą i zginie śmiercią tragiczną. Kamil, podobnie jak jego przodkowie, w wieku 17 lat zaciągnął się razem z ojcem do wojska, by walczyć przeciwko Turkom w Dalmacji, a potem w Tunisie w wojsku hiszpańskim. Prowadził dość światowe i burzliwe życie, co bardzo smuciło jego matkę. Tak jak ojciec, który wkrótce zmarł, chłopak miał porywczy i gwałtowny charakter. Otrzymany żołd tracił, grając w karty i kości. Gdy już nie miał nic, sprzedał nawet swój tytuł szlachecki. Stał się żebrakiem i musiał błagać napotkanych ludzi o kromkę chleba, by nie umrzeć z głodu. Z żebraka zakonnik Pewnego listopadowego dnia w 1574 r. Kamil poprosił o jałmużnę kapucyna z Manfredonii, a ten zatrudnił go przy budowie klasztoru. Przyszły święty chętnie się zgodził, widząc w tym wydarzeniu wyraźny znak od Boga, który wzywał go do nawrócenia. Z czasem młodzieńcowi coraz bardziej podobały się modlitwy i styl życia, jaki prowadzili zakonnicy. Był pod wrażeniem ich szczerej radości i codziennej pogody ducha. W ten sposób w sercu Kamila powoli rodziło się powołanie. Bóg z wielką delikatnością uwalniał go od grzesznych dążeń, dając w zamian pragnienie głębokiej modlitwy i świętości. 2 lutego 1575 r., kiedy Kamil wracał z klasztoru San Giovanni Rotondo, oddalonego od Manfredonii około 20 km, dokonał się przełom – zapragnął radykalnie zerwać ze swoim nieuporządkowanym życiem i postanowił wstąpić do kapucynów, by służyć jedynie Bogu. Szeroko otworzył swoje serce na działanie Bożej łaski. Odnawiająca się rana Po otrzymaniu habitu franciszkańskiego niezagojona rana na nodze, będąca pozostałością po jednej z bitew, zaczęła się odnawiać. Przyczyną był szorstki materiał habitu ocierający nogę. Z tego powodu Kamil musiał odłożyć planowane złożenie ślubów zakonnych. By leczyć ranę, udał się do Rzymu, do szpitala św. Jakuba. Tam zetknął się z wielkim cierpieniem wielu ludzi. Przebywał w tym szpitalu przez 4 lata. W tym czasie służył pomocą o wiele słabszym od siebie chorym, a Pan Bóg odkrywał przed nim nowe powołanie. Rzymski szpital coraz bardziej stawał się dla Kamila domem, w chorych zaś zakonnik spotykał cierpiącego Chrystusa, któremu pragnął służyć. Wkrótce Kamil de Lellis zaczął pełnić obowiązki ekonoma szpitala św. Jakuba w Rzymie. W tym czasie jego kierownikiem duchowym i spowiednikiem był św. Filip Neri. Kamil, troszcząc się o zapewnienie utrzymania chorym, odkrył, jak bardzo potrzebni są młodzi ludzie, którzy, podobnie jak on, wielkodusznie poświęciliby swoje życie, służąc chorym i cierpiącym. Zaczął myśleć o założeniu wspólnoty. Pomysł ten napotykał wiele przeszkód ze strony nieżyczliwych osób. Zniechęcony zakonnik chciał zrezygnować ze swego zamiaru, lecz wtedy przemówił do niego z krzyża Pan Jezus, pytając: Dlaczego martwisz się człowieku małej wiary? Idź naprzód! Ja będę z tobą. To przecież moje dzieło, nie twoje. Nowy zakon To mistyczne widzenie umocniło Kamila i pomogło jeszcze bardziej zawierzyć nowe dzieło Bożemu miłosierdziu. Rozpoczął studia w Kolegium Rzymskim prowadzonym przez jezuitów. W 1584 r. przyjął święcenia kapłańskie, stając się dla grupy młodzieńców pragnących iść w jego ślady mistrzem i przewodnikiem. Papież Sykstus V 18 marca 1586 r. zatwierdził wspólnotę założoną przez Kamila jako Stowarzyszenie Sług Chorych. Pozwolił też, by na zakonnym habicie nosili oni czerwony krzyż. Dnia 21 września 1591 r. Grzegorz XIV zatwierdził Zakon Kleryków Regularnych Posługujących Chorym, popularnie zwany kamilianami. Kamil de Lellis służył chorym nie tylko w Rzymie. Bardzo często odwiedzał różne regiony Włoch, niosąc pomoc cierpiącym i potrzebującym opieki, tak medycznej, jak i duchowej. Pod koniec życia sam ciężko zachorował. 14 lipca 1614 r. wycieńczony pracą ponad siły odszedł do Ojca w niebie. Już za życia wielu uważało go za świętego. Święty Robert Bellarmin SJ, gdy dowiedział się o jego śmierci, oświadczył, że miłość wypełniająca duszę Kamila zapewniła mu w niebie miejsce wśród serafinów. Kamila beatyfikował w 1742 r. Benedykt XIV. Ten sam papież kanonizował go w roku 1746. Ojciec święty Leon XIII w 1886 r. ogłosił św. Kamila de Lellis patronem wszystkich chorych i szpitali na całym świecie, a Pius XI powierzył jego niebiańskiej opiece cały personel medyczny. Za przyczyną św. Kamila de Lellis wypraszajmy chorym dar cierpliwości w znoszeniu słabości i cierpienia, by tak jak on umieli czerpać pociechę z krzyża Pana. Módlmy się też o nowych świętych lekarzy, pielęgniarki i pielęgniarzy, którzy widzieliby w ludziach chorych umęczonego Jezusa. O dobre przyjmowanie cierpień Boże ukochany, wzmocnij moją wiarę, abym w jej świetle rozumiał wielką tajemnicę cierpienia. Daj mi siły, abym umiał z cierpieniem walczyć i umiał je przyjmować, kiedy tak trzeba. O ile to możliwe, uchyl je ode mnie, od moich krewnych, od moich przyjaciół, a zwłaszcza od najbardziej nieszczęśliwych ludzi na ziemi, którzy nie mają żadnej pomocy z braku lekarzy, służby sanitarnej, lekarstw i warunków szpitalnych. O ile to możliwe... uczyń to, Jezu! Ale jeśli ześlesz mi krzyż – wielki czy mały, fizyczny czy duchowy – niechże potrafię go dźwigać, niech się pod nim nie załamię. Pomóż mi! Amen. ze zbioru „Modlitwy chorych” modlitwa Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże – zmiłuj się nad nami. Synu Odkupicielu świata Boże – zmiłuj się nad nami. Duchu Święty Boże – zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami. Święta Maryjo, módl się za nami Święta Boża Rodzicielko, Święta Panno nad Pannami, Święty Kamilu, Ojcze ubogich i sierot, Patronie chorych i szpitali, Pocieszycielu strapionych, Świecący przykładzie prawdziwej miłości bliźniego, Gorliwy pracowniku dla zbawienia dusz nieśmiertelnych, Ozdobo Kościoła Katolickiego, Kapłanie według serca Bożego, Wielki pokutniku zbłądzeń twojej młodości, Serafinie świętej miłości, Czcicielu krzyża świętego, Wielki dobrodzieju ludzkości, Jasno świecąca gwiazdo świętości, Wierny sługo Najśw. Panny Maryi, Wielki czcicielu pięciu ran świętych, Dobrotliwy nasz pośredniku u tronu Bożego, We wszystkich potrzebach naszych, W cierpieniach i dolegliwościach, W pokusach i walkach życia, We wszystkich utrapieniach naszych, W godzinie śmierci naszej, Który miałeś pałające żądanie umrzeć w służbie chorych, Który żarliwej modlitwie się oddawałeś, Który w cierpieniach i doświadczeniach Bogu się wiernie poddawałeś, Który prawdziwie apostolskie życie prowadziłeś, Który błogosławioną śmiercią żywot zakończyłeś. Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas, Panie Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami, Panie. Módl się za nami św. Kamilu. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. Módlmy się: Boże, któryś św. Kamila napełnił nadzwyczajną miłością ku chorym i umierającym, prosimy Cię, racz nas dla jego zasług napełnić duchem Twej miłości, abyśmy wroga zbawienia naszego w godzinę śmierci zwyciężyli i koronę niebieskiej sprawiedliwości otrzymali. Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen. Był wymodlonym i długo oczekiwanym dzieckiem. Matka urodziła go w późnych latach. Prowadził hulaszczy tryb życia, a kiedy przegrał w karty cały swój dobytek, zmuszony był żebrać. Doświadczał często nawracającej choroby i to pozwoliło mu zrozumieć, że Bóg wzywa go do opieki nad chorymi. Na jego przykładzie możemy zobaczyć, jakimi drogami Bóg nas prowadzi do świętości. Kościół wspomina 14 lipca świętego Kamila de Lellis. Urodził się 25 maja 1550 roku w Bucchianico, we włoskim regionie Abruzzo, w rodzinie szlacheckiej. Ojciec, Giovanni de Lellis, był żołnierzem i służył w wojskach Karola V. Matką była Kamila de Compellis. W późnym wieku miała swojego pierworodnego syna, który jednak umarł przedwcześnie. Błagała Boga o kolejne dziecko i została wysłuchana. Urodziła Kamila późno, kiedy miała prawie 60 lat. Tuż przed jego narodzinami miała sen i widziała syna na czele grupy mężczyzn ubranych w długie szaty z czerwonym krzyżem na piersiach. Była przekonana, że jest to zła wróżba i że jej syn popadnie w tarapaty, bo wtedy czerwonymi krzyżami oznaczano przestępców prowadzonych na egzekucję. Młode lata Kamila mogły przekonać matkę o prawdziwości jej przeczuć. Imiona świętych - Kamil Kamil odziedziczył charakter po ojcu. Był porywczy i niespokojny. Kiedy miał 20 lat, na jego nodze pojawiła się niegojąca się rana. Udał się do Rzymu, do szpitala św. Jakuba dla nieuleczalnie chorych. Nie wyleczył się do końca, ale niespokojny charakter pchnął go w ślady ojca. Zaciągnął się do wojska i poszedł na wojnę z Turkami. Walczył najpierw w Dalmacji, a potem przez kilka lat w północnej Afryce, w Tunisie. Modlitwa o opiekę św. Antoniego Kamil prowadził hulaszczy tryb życia. Przegrał w karty wszystkie swoje oszczędności. Zaczął żebrać. Był wtedy w Manfredonii. Zdarzyło się w 1574 roku, że prosząc o jałmużnę przed kościołem kapucynów, prokurator klasztoru, o. Antonio zaproponował mu pracę przy budowie klasztoru. Kamil zgodził się. Kilka miesięcy później przeżył nawrócenie i wstąpił do kapucynów. Na nowo pojawiła się bolesna rana na nodze. Kamil udał się znowu do Rzymu, do szpitala św. Jakuba. Pobyt trwał cztery lata i kiedy rana się jako tako zagoiła, powrócił do klasztoru. Po pewnym czasie rana znów się odnowiła i Kamil zrozumiał, że bycie kapucynem nie jest jego powołaniem. Św. Kamil de Lellis - Unknown, Italian, Public domain, via Wikimedia CommonsPrzybył znowu do Rzymu, aby się leczyć i zastanawiać nad drogą życia. W tym czasie jego spowiednikiem i kierownikiem duchowym był św. Filip Neri. Kamil odbył studia teologiczne i w roku 1584 przyjął święcenia kapłańskie. W tym samym roku zawiązała się wokół niego grupa towarzyszy, którzy postanowili stworzyć nową rodzinę zakonną, która bez reszty odda się posłudze chorym. Modlitwa Jana Pawła II o nadzieję w trudnych czasach 18 marca 1586 roku papież Sykstus V zatwierdził nowe zgromadzenie, Towarzystwo Sług Chorych, i pozwolił im na noszenie habitu koloru czarnego z czerwonym krzyżem na piersi, jak w wizji sennej jego matki. Zgromadzenie szybko się rozwijało, pojawiały się nowe placówki. Za życia Kamila powstało 65 szpitali prowadzonych przez zakon. Ponad 100 kamilianów zmarło, zaraziwszy się chorobami od swoich podopiecznych. Kto obchodzi imieniny 14 lipca? - sprawdź Kamil zmarł 14 lipca 1614 roku w Rzymie. Kanonizował go Benedykt XIV w 1746 roku. Jest patronem szpitali i chorych, służby zdrowia i pielęgniarzy. W ikonografii ukazywany jest w sutannie z czerwonym krzyżem. Jego atrybuty to anioł, krzyż, księga i różaniec. Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. Wspomnienie św Kingi przypada na 24 lipca Więcej przeczytasz tu: Kyrie, elejson; Chryste, elejson; Kyrie, elejson. Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas. Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami. Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami. Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami Święta Maryjo, módl się za nami. Święta Kingo, niepodzielnie oddana Bogu, módl się za nami. Święta Kingo, oblubienico Chrystusa, módl się za nami. Święta Kingo, posłuszna natchnieniom Ducha Świętego, módl się za nami. Święta Kingo, wierna czcicielko Trójcy Przenajświętszej, módl się za nami. Święta Kingo, pełna ufności w Bożą Opatrzność, módl się za nami. Święta Kingo, zjednoczona z Bogiem i służąca ludziom, módl się za nami. Święta Kingo, wiernie idąca śladami Bogarodzicy, módl się za nami. Święta Kingo, wzorowa uczennico św. Franciszka, módl się za nami. Święta Kingo, duchowa córko św. Klary, módl się za nami. Święta Kingo, dziewico wielkiej pobożności, módl się za nami. Święta Kingo, dziewico anielskiej czystości, módl się za nami. Święta Kingo, księżno ewangelicznie uboga, módl się za nami. Święta Kingo, troskliwa Matko powierzonego ci ludu, módl się za nami. Święta Kingo, zatroskana o zbawienie każdego człowieka, módl się za nami. Święta Kingo, opiekunko kapłanów, módl się za nami. Święta Kingo, pełna szacunku dla sług, Kościoła, módl się za nami. Święta Kingo, roztropna przewodniczko do nieba, módl się za nami. Święta Kingo, hojna fundatorko kościołów i klasztorów, módl się za nami. Święta Kingo, Pani, której nieobca była nędza, módl się za nami. Święta Kingo, wspomagająca nas w trudzie nowej ewangelizacji, módl się za nami. Święta Kingo, chlubo narodu węgierskiego, módl się za nami. Święta Kingo, mądra Matko naszej Ojczyzny, módl się za nami. Święta Kingo, strażniczko dobra narodu, módl się za nami. Święta Kingo, piastunko polskiej mowy, módl się za nami. Święta Kingo, zasłużona dla polskiej kultury, módl się za nami. Święta Kingo, patronko kopalni soli, módl się za nami. Święta Kingo, przemożna patronko nasza. módl się za nami. Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas. Kyrie, elejson, Chryste, elejson, Kyrie, elejson. Abyśmy prawdziwie chrześcijańskim życiem nieustannie uwielbiali dobroć miłosiernego Boga, uproś nam święta Kingo. Abyśmy w codziennych doświadczeniach zaufali Bożej Opatrzności, uproś nam święta Kingo. Abyśmy naszą modlitwą i troską otaczali zawsze sprawy Kościoła, Ojczyzny i Narodu, uproś nam święta Kingo. Abyśmy umieli otwierać nasze serca na potrzeby bliźnich, uproś nam święta Kingo. Abyśmy żyjąc w prawdziwej jedności i pokoju wzajemnie sobie przebaczali, uproś nam święta Kingo. Aby wszyscy Polacy dbali szczerze o potrzeby bliźnich, o pomyślność i rozwój Ojczyzny, uproś nam święta Kingo. Abyśmy pełni wiary w Miłosierdzie Boże z radością oczekiwali na wezwanie Pana, uproś nam święta Kingo. Ks.: Oto Oblubieniec nadchodzi, W.: Wyjdźcie na spotkanie Chrystusa. Módlmy się: Boże, Ty obdarzyłeś świętą Kingę hojnym błogosławieństwem i zachowałeś dziewicą nawet w małżeństwie, spraw za jej wstawiennictwem, abyśmy dzięki czystości życia trwali przy Tobie i wstępując w jej ślady mogli dojść do Ciebie. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

modlitwa do św kamila